Uważam, ze to najgorszy film z Alem. Oczywiście Al był dobry w swojej roli. Sam film jest po prostu nudny, za dużo smęcenia, ciekawa akcja zaczyna się dopiero po godzinie filmu.
Gdyby nie było tam Ala dałabym 2/10, dzięki jego obecności podwyżam do 5/10.
to jedyny film z Alem którego nie lubię. Pacino jest świetny-jak zwykle ale postać którą gra po prostu mnie zniechęca do oglądania......
obok Rewolucji to jest najgorszy film z Alem jaki widziałem. Chociaż w Rewolucji podobały mi się ostatnie sceny, a tutaj... No cóz.