Kocham ten serial za to, że jak ma się coś spierdzielić, to się spierdzieli i dopiero potem
coś z tego dobrego wychodzi. Kocham Field za jej matczyną lwiczość wręcz. Cieszę się, ze
są takie rodziny, bo jest bardzo podobna do mojej, kochamy się, ale są zatargi, które szybko
naprawiamy. Genialny serial, czekałem na niego przez całe moje życie, choć to smutnie
brzmi, to jest to jeden z nielicznych seriali jakie oglądam i tak lubię. Kończę sezon 5 i nie mogę się doczekać ciągu dalszego!