Wprawdzie serial jest tak zrobiony, jak na tamte lata przystało, czyli żeby widz po obejrzeniu odcinka miał wrażenie, że wszystko dobrze się skończyło, ale sama osobowość postaci granej przez Gila Gerarda, niczym pozytywny alfa gentleman z klasą nadaje jednak niekwestionowanego czaru i ciepła w określonych momentach i...
więcej