Film byl krecony w magazynie w Northampton.
Kopnał mnie zaszczyt i widzialam aktorow na oczy, byl taki moment ze nie poznałam Rooney bo zapamietalam jej czarne włosy a tu niespodzianka - naturalny look. Jak na czerwiec, bylo goraco na dworze, cala ekipa z “Hollywood” ze swoimi kamperami porozstawiali sie na parkingu dla przyczep. Mega doświadczenie, duzo stresu - mielismy dosc dublowania scen po 4-5 razy w kołko, potrafili mnie przestawiac z miejsca na miejsce, kilka razy...z aktorami nie miałam stycznosci - z Benem wymienilismy sie tylko uniesionymi kciukami, milo bylo porozmawiac z ekipa ( zadawali pytania, co za produkty mamy na lolacjach etc) a z Rooney miałam sceny gdzie wychodziłam przed nia, za nia i w środku...oczywiscie w zadnej perspektywie nie bylo mnie widac...bardzo duzo scen wycietych...ponad rok czekania na film w całości...jestem rozczarowana...tak samo jak moje kolezanki, spodziewały sie czegos innego...