Za każdym razem oglądam z wielką przyjemnością a końcówka mistrzowska :) i ten tekst "psychologicznie się pogubiłam.." no rewelacja :D
Przed chwilą obejrzałam ten film pierwszy raz i wiem, że na pewno nie ostatni. Świetny, bardzo przyjemny i sympatyczny. Choć ma i swoje gorzkie elementy - mam tu na myśli pana Matuschek, który został zdradzony przez żonę. Autentycznie było mi go żal, gdy w Wigilię nie miał gdzie sie podziać i z kim ją spędzić.
Ogólnie bardzo dobry film, bardzo zabawny - przed wszystkim postać Pepiego ma genialne sceny i teksty. Film do kilkukrotnego obejrzenia.
Zgadzam się- film cudowny !!!!, .oglądałam go już wielokrotnie , wzruszam się za każdym razem na tych samych scenach, które mnie powalają ,. ciepły serdeczny klimat ,..również uważam za cudowny tekst "psychologicznie się pogubiłam" , uważam ze film jest przejmujący,..ale ciekawa scenografia ograniczona w sumie do trzech miejsc co też jest ciekawe i uwielbiam Jamesa Stewarda
Wzruszające, ciepłe kino. Co się z nami porobiło od tamtych czasów?
Przypominają się bohaterki Powstania Warszawskiego, młode wówczas dziewczyny, które mówia dziś we wspomnieniach, że tak bardzo chciało się wtedy kochać... Ludzi byli inni, lepsi, serdeczni dla siebie.
To wszystko widać w w polskim kinie tamtych czasów, w amerykańskim jak widac też.
Zauroczonym tym filmem polecam także cudowne "Ich noce" Franka Capry.
Przyłączam się do miłośników zwrotu "psychologicznie się pogubiła" :). Tam pod koniec był jeszcze dodatek "ale osobiście jestem szczęśliwa". :)
Dużo dobrych dialogów i miło spędzony czas.