W przedziale pociągu dochodzi do morderstwa. Policja, z Inspektorem Grazzi na czele (Yves
Montand) namierza pasażerów, którzy dzielili z ofiarą przedział. Podejrzanych jest sporo, ale
niestety ktoś i po kolei eliminuje. Zabójca wygląda jak w późniejszych filmach giallo, jednak,
niestety korzysta z broni palnej. Mimo, że bezkrwawe, to jednak zabójstwa są klimatyczne i
stylowe. Obsada jest bezbłędna, dialogi miejscami całkiem zabawne, humor zdecydowanie
mi tu pasował. Fabuła jest ciekawa, ale dość mocno poplątana (zapewne angielski
dubbing, zamiast napisów nie pomagał mi w nadążeniu za całą intrygą). Rozwiązanie
zagadki było naprawdę fajne i oryginalne. Debiut Costa-Gavrasa to świetne, klimatyczne,
wciągające kino kryminalne, o charakterze zdecydowanie rozrywkowym. Polecam.