Nie żadna kolejna głupkowata opowieść o duchach,tylko realistyczny dramat psychologiczny z elementami horroru i kryminału, ze świetna rolą Nicka Nolte,którym partnerują świetni McGregor z Brolinem. Zaskakujący,trzymający w napięciu,z odrobiną refleksji nad życiem. Wyjątkowo dobre dialogi i ta nutka czystego suspensu,której nie powstydziłby się sam mistrz Hitchcock. Widziałem obie wersje,nakręcone przez tego samego reżysera i obie są znakomite,choć oczko wyżej dla wersji amerykanskiej,choćby za udział wyżej wymienionego Nolte'go. Super Kino.
[SPOJLER !] Obejrzalem z pozorem "swiezosci", bo po wielu latach przerwy. Wciagnal mnie i spodobal sie jeszcze bardziej! Na FilmWLeb pelno malkontentow, co typowe u naszej nacji. Dalem 8, bo nie mozna dac np. 7,8. Nick Nolte ma takie zblizenie (scena, gdy analizuje przed finalem swoje zdemaskowanie, ze az klaskalem z zachwytu) - lepiej dac 8 niz nie docenic... Pozdrawiam!