Nie chcę tu brzmieć antypolsko itd. ale wg mojej oceny to ten film zasługiwał o wiele bardziej na Oscara niż nasza rodzima (czy aby na pewno?) Ida, która z kolei po prostu nie przypadła mi do gustu - mam na myśli naturalnie film, nie bohaterkę xd
Krótko - poruszający, prawdziwy, piękny, bohaterowie z krwi i kości, polecam każdemu.
Historia Idy także mogła wzruszyć i poruszyć.Wygrała w jakimś sensie "oryginalność".Myślę,że dla Akademii...to ma ogromne znaczenie.
nie wygrała tutaj oryginalność tylko pro jews, Lewiatan jest świetny, pokazuje życie w najlepszej a zarazem najgorszej odsłonie ...
Dużo gorszy od "Idy", ale rozumiem, że kolorowy i piją dużo wódki, więc bardziej atrakcyjny.
po co wymyślasz jakieś głupie powody podczas gdy ja inne wymieniłam ? to dużo o tobie mówi
nie od dzisiaj wiadomo, że Akademia posługuje się swoimi bardzo jasnymi kryteriami... gdyby Ida traktowała tylko o przeszłości Wandy jako komunistycznego oprawcy żołnierzy AK, film nie miałby szans na Oscara - dotknięcie kwestii mordowania Żydów, jeszcze w dodatku przez Polaków - temat jakże obecnie propagowany nie tylko przez zagranicznych znawców historii - był tym czynnikiem, który zdecydował. nie oszukujmy się, walory artystyczne (które Ida posiada bez wątpienia, bo od strony artystycznej to piękny film) odgrywały rolę drugorzędną
Poczytaj zagraniczne recenzje "Idy"... Na wątek "mordowania Żydów przez Polaków" niemal nie zwracano poza Polską uwagi. Tylko u nas ten wątek przedstawia się jako główny temat tego filmu, dla zachodnich widzów i recenzentów był to jeno jeden z wielu wątków, bynajmniej nie najważniejszy.
Tak się zastanawiam jakie środowiska promują niechęć między nacjami.
Izraelski film Foxtrot zrobiony za pieniądze ministerstwa kultury został okrzyknięty w Izraelu jako antyżydowski ???
to nie jest antypolskosc,osobiscie nie palam sympatia do wschodnich sasiadow ,ale tu ocenia sie fim a nie historie czy polityke.Lewiatan to bardzo dobry film,moze jeszcze Mandarynki z nominowanych powinny dostac oscara,niestety Ida trafila w gusta akademi tym iz jest to opowiesc z motywem zydowskim.Uwielbiam filmy z fabula historyczna ale Ide meczylam tak bardzo ze film mnie znudzil.Lewiatan i Mandarynki na raz obejrzalam i bede pamietac fabule tych filmow bardzo dlugo.
Moim skromnym zdaniem, jeśli nie "Ida", to jedynie "Timbuktu" do Oscara.
Te dwa filmy wymiatają pozostałe głównie z dwóch powodów:
1. Walory artystyczne.
2. Aktorstwo.
Ida lepsza niż Lewiatan.Nie rozumiem tego Twojego "nasza rodzima (czy aby na pewno?) Ida".Co to ma niby być?Wyreżyserowany przez Polaka, polscy aktorzy, polski producent, polski scenarzysta, polskie plenery, polska muzyka itd..Czego jeszcze chcesz?Doszukujesz się spisku masonerii?
Nie zamierzam się tłumaczyć z tego co napisałem. Można się domyślić, skomplikowane to nie jest. Jeżeli doszukujesz się jakiegoś "spiskowego rozumowania" z mojej strony (masoneria??? serio???!!) to już nie moja wina...
Nie kręci, to kwestia definicji, co dla kogo jest "polskie", dla Ciebie pewnie "polskie" jest "Pokłosie", dla innych nie jest i ja ich rozumiem, a nie rozumiem Ciebie.
Co tu rozumieć? Rzeczywistości nie zaklniesz.Mam np. gadać wszem i wobec że Syrenka to nie polski samochód bo mi się nie podoba, jest kiepski i psuje nam opinię?Tak rozumujesz?
"Definicja" jest jedna.Polskie jest to, co zostało zrobione przez Polaka.Prochu nie wymyślisz.
Dla jednych coś jest polskie, a dla innych antypolskie. Dla niektórych są na przykład "polskie obozy koncentracyjne" i "polski antysemityzm wysysany z krwią matki".
no niestety, w Idzie akcji praktycznie nie ma, dość nudnawy film... tu wręcz przeciwnie... rossija dalej straszy...
znacznie lepszy film
Zgadzam się z Tobą w 100%. Powiedzmy sobie szczerzę, na układy nie ma rady. Dlatego też bohaterowie Lewiatana przegrywają w życiu a Ida wygrywa Oscary.
"(...) nasza rodzima (czy aby na pewno?) Ida". Jak trzeba być durnym, żeby spłodzić taki tekst?
"(...) Ida, która z kolei po prostu nie przypadła mi do gustu". Na szczęście nie jest to kryterium przyznawania Oscarów.
Coś się nie zgadza? Reżyser ukształtowany za granicą, nie czujący Polski, napisał fabułę idącą w tzw. "stereotyp Biegańskiego". Nic bardziej głupiego nie mógł zrobić.