Nie chodzi tylko o psychola, który gania chłopaka, to film o chłopaku, który musi zmierzyć się z życiem.
Na początku mówi "mama przestrzegała mnie przed tym", w domyśle przed braniem autostopowiczów, ale chodzi szerzej o podejmowanie ryzyka. Chłopak po pierwszym "lekkomyślnym" zachowaniu staje twarzą w twarz z zagrożeniem, Ryder nie owija w bawełnę, pyta "Czy wiesz jak się zachowuje przekłute oko?".
Ich spotkania są nieuniknione. Tak jak życie w końcu zmusza nas do działania, tak chłopak musi stawić mu czoła. W tirze nie potrafi podjąć męskiej decyzji by zaryzykować, dlatego Ryder mu mówi, że jest śmieciem. Na koniec po raz pierwszy widać w oczach chłopaka chłód, determinację, to jest moment przemiany z chłopaka w mężczyznę, przejęcie inicjatywy, koniec uciekania.
Mimo, że film mógł być lepszy to i tak ma fajny klimat, hmm przypowieści? Do tego świetną muzykę i jak już było wspomniane nie owija w bawełnę, dobrze buduje napięcie. Ode mnie 8/10.