Nie powinniście porównywać tego filmu do American Psycho.
Żadnego powiązanego aktora,
Inna reżyserka,
Inni scenarzyści...
Obie części mają wspólny tytuł. Ewentualnie psychika bohatera jest podobna.
Ale to wszystko.
Przy porównaniu z AM, zawsze wypadnie źle, więc po prostu szkoda.
Trzeba też uwzględnić to, że B.E.Ellis nie napisał kontynuacji American Psycho, a powieść została całościowo nagrana w części pierwszej.